Autor Wiadomość
Pycollo
PostWysłany: Pią 18:43, 04 Kwi 2008    Temat postu:

NO, to już wiemy wszystko, każdy i nie kontynuuować.
Bohun
PostWysłany: Pią 18:42, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Zrozumiałbys że żartuje...Ale nie....Kłótnia....Mnie nie obchodzi gdzie on zacznie od początku chodziło o to (może z mojej wypowiedzi to nie wynikało-jeśli tak przepraszam Cię) żeby uzyskać "złoty punkt" bo napisałem ze rozstawienie zawsze szwankowało...A co do kłótni ja tak tego nie odebrałem-klócić się o scenariusz na forum...pffff...Ręka na zgode...
enter
PostWysłany: Pią 14:38, 04 Kwi 2008    Temat postu:

jak umiescisz pilota posrodku to ja ci moge dac przyblizony efekt tego scenariusza- oba teamy biegna na hama bojowkarze na*ierdalaja w pilota a sas
w bojowkarzy jestem pewien ze w ten sposob rozgrywka bedzie swietna no chyba ze Tommek, W. wejdzie w postac pilota a ja bojowkarza
Pycollo
PostWysłany: Czw 7:06, 03 Kwi 2008    Temat postu:

kool, sam swój zaraz tutaj wkleję, no nie zaraz bo już 7.10 ale popołudniu.
Bohun
PostWysłany: Śro 21:25, 02 Kwi 2008    Temat postu: Zaginony pilot

Pierwszy scenariusz chciałbym go zagrać na kolejnej strzelance. Od razu mówie że jest to już znany scen który zamieściłem kiedyś w dwóch wersjach (zwykłej i poprawionej) na dawnym forum...Więc:

Teren:najlepiej las...co ja gadam tylko las!
Postacie:Pilot(ranna noga od początku, broń krótka/sprezyna z tak 30 nabojami), oddziały SAS (dobre uzbrojenie i wyposarzenie), Somalijczycy(dobre wyposarzenie, broń i przewaga liczebna).

Fabuła jest prosta: W południowej somalii rozbił się samolot najemnika którego opłacał rząd USA (najemnik=pilot) jego samolocik pasażerski z kilkoma osobami zdrowo pierdzielnął w ziemie więc przeżył tylko on i to nie bez szwanku-w jego noge wbił się odłamek on jako szuper mastah sobie cuśtam opatrzył ale nie mógł usunąć z nogi odłamka żeby się nie wykrwawić. W dodatku Afrykańska puszcza sprzyja wszelkiej maści zakażenią. Od razu zostały wysłane oddziały SAS (w Afryce?SAS? Soap!) by go ewakuować jednak tamtejszy kacyk władca itd nazwijmy go...Gulcz wysłał kilku swoich najbardziej zaufanych morderców zabójców niemilców. Cel jest prosty:
SAS-ewakuować najemnika do punktu ewakuacji w czasie max 20 min.
Pilot-Przeżyć!
Niemilcy-Jako że ciężko wziąść do niewoli uzbrojonego i wyszkolonego człowieka najlepiej go...ZABIĆ!

Rozmieszczenie: O ile sam scenariusz jest fajny to zawsze był problem z sensownym rozmieszczeniem bo zawsze jedna strona miałą przewage i bardzo rzadko dochodziło do walki o ktorą w tym scenariuszu chodzi. Ja proponuje takie: Pilot po środku SAS i bojówkarze na przeciwległych stronach w równych, dość dalekich odległościach. Żeby było ciekawiej punkt ewakuacji umieszczamy troszke za pozycją startową bojówkarzy.Żeby uniknąć sytuacji w której bojówkarze po prostu pójdą do punktu ewakuacji i poczekają na SAS umieszczam taką niedopracowaną jeszcze punktacje:

SAS:
dotrzeć do pilota-2 pkt
dotrzeć do punktu ewakuacji-3pkt

Niemilcy:
Zabić pilota zanim dotrą do niego oddziały SAS-3pkt
Zabić pilota potem-2 pkt.

To nic bo jak ktoś się uprze to sie skampi i zabije klimat rozgrywki dlatego tutaj dużo zależy od podejścia bo tu nie gramy w scenariusz tylko "odgrywamy role" jego bohaterów. Mam nadzieje że zrozumieliście.
Czekam na słowa krytyki.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group